To już oficjalne – wakacje niestety dobiegły końca. I choć rok szkolny co prawda dopiero się rozkręca, a na dworze wciąż długo świeci słońce, to jednak zanim się obejrzymy nauka ruszy pełną parą, a zmierzchać zacznie już po 16
W poprzednim wpisie powiedzieliśmy Wam co nieco na temat wyboru kinkietów do sypialni. W tym chcielibyśmy przede wszystkim skupić się na tym, gdzie powinny być one zawieszone oraz jak dopasować odpowiednią do naszych oczekiwań i wymagań barwę światła. Wszystko to bowiem wpływa na jakość naszego odpoczynku i na nasz nastrój.
Dla wielu z nas sypialnia jest miejscem, gdzie możemy się wyciszyć i zrelaksować. Za jej zamkniętymi drzwiami, zostajemy my i nasze myśli, które po całym dniu pracy i obowiązków domowych warto wyciszyć.
Dobór oświetlenia do sypialni nie jest prosty. W sypialni musi być oświetlenie dyskretne i subtelne, które pozwoli się zrelaksować, ale również jakieś oświetlenie, które pozwoli na dobranie garderoby czy wykonanie makijażu oraz wieczorną lekturę. Poza oświetleniem sufitowym w sypialni liczą się też kinkiety, oświetlenie toaletki, szafy oraz oczywiście lampki nocne. Jak dobrać te elementy, by klimat w sypialni był idealny?
Jeszcze kilka lat temu żarówka była po prostu żarówką – służyła konkretnemu celowi, a jedyne nad czym zastanawialiśmy się przy wyborze była jej moc i kolor światła, jaki emituje.
Dawniej imponujących rozmiarów żyrandole zarezerwowane były wyłącznie dla nielicznych i świadczyły o ich wysokim statusie społecznym. Im bardziej okazała, misterna i bogato zdobiona forma, tym lepiej – do dziś zresztą tego typu lampy są synonimem luksusu i kojarzy się je przede wszystkim z pałacowymi rezydencjami.
Mówi się, że boho to nie styl – to stan umysłu i nic dziwnego, bowiem żaden inny trend nie stawia aż tak na naturalność, wielowymiarowość i niczym nieskrępowaną dowolność w wybieraniu materiałów, wzorów i struktur.